Nagłówek

Nagłówek

sobota, 26 lipca 2014

No makeup


Na co dzień maluję się lekko, używam tylko kremu BB i tuszu do rzęs (czasami robię jeszcze kreski). To w zupełności mi wystarcza. Nie rozumiem, po co nakładać tapetę na twarz :) Niektórym makijaż dodaje pewności siebie. Ale czy wtedy sąsiad albo kasjerka w sklepie inaczej na Was spojrzą? Wiadomo, w towarzystwie chcemy wyglądać ładnie, podobać się. Jednak malowanie się z każdym wyjściem z domu, chociażby do sklepu za rogiem to lekka przesada. Wtedy maluję tylko rzęsy i wychodzę, po co mi więcej skoro zaraz wrócę do domu? Znam osoby, które nie wystawią nogi za drzwi bez pełnego makijażu. Według mnie to jest zwyczajnie niewygodne. Poza tym "tapeta" naprawdę nie wygląda ładnie ani korzystnie. Makijaż ma podnosić moje samopoczucie i zakryć drobne niedoskonałości, a nie sprawiać, że spod makijażu nie widać mi twarzy. Bez makijażu też możecie przecież wyglądać pięknie, a Wasza skóra będzie miała dzięki temu czas żeby odpocząć.
Musimy nauczyć się akceptować samych siebie i czuć się pewnie również bez makijażu.

"Jesteś tym, co jesz i pijesz."
 To niestety prawda, powinniśmy zdrowiej się odżywiać, ograniczyć zamawianie pizzy w godzinach wieczornych i pić dużo wody. U mnie stanowi to problem, bo zwyczajnie wody nie lubię. Wiem, że to dziwne, ale tak jest, dlatego staram się pić dużo soków i jeść owoce. W okresie letnim mamy ich pod dostatkiem, więc wykorzystajmy okazję :) Kluczem do pięknej, pełnej blasku cery jest jej codzienna pielęgnacja. Pamiętaj o stosowaniu kremu nawilżającego. Bardzo ważna jest również odpowiednia długość snu. Są wakacje, więc śpimy krócej, a nasza cera jest bardziej zmęczona.
Twoje włosy również odgrywają ogromną rolę w tym, jak wyglądasz. Piękne, zdrowe i czyste włosy dodadzą Ci pewności siebie :) Ja nie używam suszarki, po umyciu wolę pozostawić włosy, żeby wyschły naturalnie. Poza tym rzadko używam prostownicy czy lokówki.

Zachowanie pięknej i zdrowej cery wcale nie jest trudne. Nie potrzebujemy makijażu, żeby czuć się pewnie we własnej skórze :)

Naomi, xoxo

wtorek, 15 lipca 2014

Come back!

Przepraszam Was baaaardzo, wiem, że nie było mnie tu strasznie długo. Głównie z powodu przeprowadzki, ale nie chcę się usprawiedliwiać. Są wakacje, a ja siedzę całymi dniami sama w domu. Czekam aż przyjedzie do mnie Wiktoria, moja kuzynka. Wtedy możecie spodziewać się kilku nowych postów w krótkim czasie, bo jak na razie sama nie wiem, co mam ze sobą zrobić, a co dopiero z blogiem. Wtedy również pojawią się stylizacje, bo jak na razie nie mam fotografa, haha. Myślałam też o napisaniu posta pod koniec wakacji, ewentualnie zrobieniu filmiku, w którym pokażę Wam swój pokój. Za miesiąc będę miała nowe meble i powoli zacznę go urządzać :) Napiszcie, co o tym myślicie.

Jak na razie te wakacje nie należą u mnie do udanych i nic nie wskazuje na to, żeby to miało się zmienić. Nic nie robię, nigdzie nie wyjeżdżam. Jednym słowem - NUDA. Mam nadzieję, że uda mi się chociaż pojechać na basen z przyjaciółkami. Każdy gdzieś wyjeżdża, a ja siedzę i nie mam nic do roboty. Nawet nie ma z kim się spotkać :/ Takim oto sposobem zepsułam sobie 2 tygodnie wakacji. Dobra, koniec narzekania. Postaram się te następne tygodnie wykorzystać w pełni. Są postępy, bo od poniedziałku ruszyłam się z łóżka i w końcu wychodzę do ludzi :) Póki pamiętam chciałam tylko wspomnieć, że planowany wyjazd do Warszawy został przełożony na sierpień. Na pewno pojawi się wtedy post, Wy decydujecie, czy mam nagrać filmik, czy jednak wolicie zdjęcia :) Tak więc czekam na propozycje. Zarówno na temat wyjazdu jak i mojego pokoju :)


Mam nadzieję, że nie będziecie się długo gniewać o to, że tak długo mnie tu nie było. Obiecuję, że się poprawię. Będę tu wpadać tak często, jak nigdy dotąd :)

Jak Wam mijają wakacje? Pochwalcie się i... radzę nie brać ze mnie przykładu :)

Naomi, xoxo